Oto co powstaje, kiedy Matka rodzicielka Teresy, podejmuje współpracę z jej (niewierzącą;) Matką w wierze i cudakiem z Legionowa: CUDA powstają, CUDA! W dodatku stylizowane na przełom lat 30- i 40-tych.
Ula, jako modelka, spisała się (jak dla mnie) rewelacyjnie - DZIĘKUJĘ!!! Podziękowania również dla Malinowego Fotografa, który nie miał ze mną tak różowo-malinowo :), ale któremu (mimo wszystko) udało się uwiecznić na zdjęciach nasz trud, pot, znój i łzy ;) Ja - Obsesyjna perfekcjonistka, wykonałam make up i hair. Styling wsparłam perełkami z własnej garderoby, gromadzonymi przez lata:
Płaszcz: 30 zł, Second hand
Bluzka: 79,90 zł, H&M
Bielizna korygująca: 69,90 zł, Ulla Popken
Kabaretki: 18 zł, Gatta
Buty: 210 zł, Ryłko
Biustonosz: własność modelki
Wraz z zakończeniem tej sesji rozpoczęłam pracę nad kolejną, a jej wyniki już niebawem :)
Zapraszam do współpracy profesjonalne modelki lub amatorki, które zdjęciami z sesji zechcą zasilić swoje portfolio!